Precz z kanapką! – dieta niełączenia w pigułce

Dieta źle się kojarzy. Z przymusem, wyrzeczeniem i burczeniem w brzuchu. A cel jest ważny – nowa Ty, zdrowa Ty, szczęśliwa Ty. Jednak dieta niełączenia jest inna. Jest jak nowa przygoda, nowa zmiana, nowe smaki. Nowa jakość życia.

Dieta niełączenia, czyli inaczej dieta rozdzielna dr Haya to dieta, która może być stosowana przez każdego, także przez osoby, które nie muszą pozbyć się zbędnych kilogramów. Stosując się do zasad diety niełączenia nie musisz rezygnować z ulubionych produktów – wystarczy, że odpowiednio je do siebie dopasujesz. Podstawowa zasada diety dr Haya to niełączenie białek i węglowodanów w jednym posiłku, gdyż produkty białkowe i węglowodanowe są trawione przez inne enzymy. Połączenie ich w trakcie jednego posiłku, niepotrzebnie obciąża układ trawienny i sprzyja m.in. nadwadze.

Ponadto w diecie dr Haya wyróżnia się jeszcze grupę produktów neutralnych, które można łączyć zarówno z białkami, jak i węglowodanami: tłuszcze (w tym oleje roślinne i masło), warzywa, zioła, kwaśne: śmietana, mleko i kefir, maślanka, kiełki, czosnek czy grzyby.

Dieta niełączenia w pigułce:

  1. Nie-łączenie węglowodanów i tłuszczy.

  2. Produkty i potrawy o wysokiej zawartości wody.

  3. Unikaj cukrów prostych.

  4. Zrezygnuj z produktów mocno przetworzonych.

  5. Zimą surowe warzywa obciążają organizm – przetwarzaj je, ale delikatnie – gotuj na parze, piecz itp.

  6. Owoce w dużej ilości na długo przed posiłkami i po nich.

  7. Unikaj pokarmów ciężkostrawnych i fast-foodów.

  8. Ryby są lepsze od drobiu.

  9. Wegetarianizm na tygodniu – mięsożerca w weekendy.

  10. Mało kawy i jeszcze mniej alkoholu!

 

xmh_ww8hn_q-megan-hodges

Gdy jemy przez długi czas tylko pokarmy mocno przetworzone – nasze kubki smakowe ulegają degradacji, podobnym przemianom ulega flora bakteryjna jelit. Trzeba czasu na ponowną odbudowę. Dieta niełączenia sprzyja także detoksykacji organizmu. Warto się nie zniechęcać sądząc, że coś nam „nie smakuje”.

Pozytywne nastawienie to podstawa w osiąganiu dobrych efektów. W diecie niełączenie nie myślisz o tym czego ci nie wolno jeść, a o tym co połączysz dzisiaj unikając zwykłej kanapki. To droga świadomych wyborów. Obfitość i różnorodność diety niełączenia sprawia, że nie potrzebujemy dietetyka aby skomponować wielowarzywny gulasz z tego co lubimy najbardziej z taką ilością ziół jaka przypadła nam do gustu.

Robimy dla siebie coś bardzo dobrego, nawet jeśli celem nie jest schudnięcie. Każdy posiłek jest wyrazem troski o nas samych. Zauważ jak jedząc potrawy naturalne i zdrowo przygotowane – odczuwasz większa satysfakcję, głębię odżywiania, niż przy kolejnym kotlecie z ziemniakami. Osoby religijne maja nawyk wdzięczności za posiłek, to także sposób na podniesienie swojej jakości życia – wdzięczność za pożywienie.

2 thoughts on “Precz z kanapką! – dieta niełączenia w pigułce

  1. W ubiegłym roku podążałam za dietą niełączenia. Znalazłam ją u Agnieszki Maciąg, a raczej wskazówki na jej temat. Czułam się po niej świetnie. Straciłam ochotę na mięso, wody zeszły, samopoczucie znacznie sie poprawiło. Niestety, nawet nie wiem kiedy wróciłam na stary rytm odżywiania i teraz trudno jest mi się zmobilizować do tego, aby znowu wejść na właściwy tor. A przecież ta dieta jest tak prosta w obsłudze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.