Dwadzieścia dni cierpliwości i ciepła

Zmiana to kawał poważnej pracy do wykonania. Jedna będzie dotyczyć eliminacji składnika z diety – inna na odwyknięciu od człowieka, z którym dzieliliśmy na przykład kilkanaście lat życia… Nie da się i nie można tego porównać. A może by tak małymi kroczkami odwyknąć przynajmniej od czarnych myśli? Jak to jest z nawykami? Czy koncepcja 21 dni ma cokolwiek wspólnego z prawdą? Jakie kroki i działania choć przybliżą nas do marzeń?

3

Koncepcja 21 dni została już obalona, ale kłamstwo zaczęło żyć swoim własnym życiem przyswojone przez specjalistów od rozwoju osobistego: 21 dni to czas stosunkowo krótki, obiecujący: trzy pełne tygodnia z życia, a w czwartym? Nowa odmieniona Ty! Rzucić palenie w 21 dni? Zapomnieć o rozwodzie? Łatwo powiedzieć.

W wielkim skrócie: w 1950 Maxwell Maltz obserwował swoich pacjentów po przeprowadzonych operacjach plastycznych. Zauważył, że około 21 dni trwa przyzwyczajanie się do nowego wyglądu. Na tej podstawie rozpoczął obserwację swoich własnych zachowań. Stwierdził, że tyle samo trwa zmiana obrazu rzeczywistości w dowolnej dziedzinie. W 2009 roku naukowcy University Collage w Londynie postanowili zweryfikować ile naprawdę trwa wykształcenie nowego nawyku. Na postawie wyników obliczono, że średni czas wykształcenia nowego nawyku to 66 dni – nie 21! Uściślili także, że znaczenie ma też skala zmiany oraz odróżnili trwałą zmianę od zmiany codziennego nawyku, która nie wpływa na naszą psychikę.

2

Jak to wykorzystać? Wiesz dobrze jak łatwo nabrać złego nawyku myślowego i jak szybko wchodzi nam w krew. Można to odwrócić?

Spróbuj zastosować dwudziestodniową dietę umysłową. Przez najbliższe dwadzieścia dni myśl i rozmawiaj tylko o tym, czego pragniesz. Powstrzymaj się przed rozważaniem innych zagadnień lub mówieniem o czymkolwiek innym. Dlaczego akurat przez dwadzieścia dni? Po prostu tyle czasu kura wysiaduje jajko. Dwadzieścia dni cierpliwości i ciepła. Dwudziestego pierwszego dnia wykluwa się pisklę. Jeżeli kura ze swoim mózgiem wielkości ziarna groszku może przez dwadzieścia dni bez słowa skargi wysiadywać jajko, my, ludzie, na pewno potrafimy w tym samym czasie wykształcić w sobie nowe przyzwyczajenia.

Mamy skłonność do zaniżania swoich osiagnięć. Może po prostu ich nie zauważamy? Co sprawia, że jesteśmy zadowoleni z wykonanej pracy, zadania itp? Oczywiście pochwała, wysoka ocena, pieniądze i uśmiechy. Ale dobrze wiesz, że kiedy tego nie dostajesz, nie raz i nie dwa odwaliłaś kawał dobrej roboty. Będziemy się w Babskim Bluesie powtarzać, ale warto: zapisz to na papierze i w pamięci, bo zasługujesz na budowanie lepszego poczucia własnej wartości. To są TWOJE OSIĄGNIĘCIA.

Tylko cierpliwości 🙂

Tekst – Magdalena Tatar

Na podstawie:

Jedna rzecz” Garry Keller i Jay Papasan

Osobowość lidera” Brian Tracy

 

6 thoughts on “Dwadzieścia dni cierpliwości i ciepła

  1. No ciekawa ta koncepcja. Ale mi raczej potrzebna do wspomnianej diety 😛 Może się najpierw będę przez 20 dni nastawiała na nią pozytywnie 😉 A potem do optymistycznego dzieła! 😀

  2. Nasze życie płynie bardzo szybko, i myślimy też szybko. Ja zauważam, że często tworzy mi się chaos w głowie, uniemożliwiający koncentrację. Warto pracować nad sobą. Najczęściej mamy nawyk do narzekania.Nie myślimy o tym, czego pragniemy, tylko koncentrujemy się na narzekaniu. W dużej mierze wynika to od wpływu środowiska w którym żyjemy. Na jednym ze szkoleń, Joe Vitale proponował taki fajny sposób na trening umysłu. Mówił mianowicie, żeby na nadgarstek jednej ręki założyć opaskę, i wtedy kiedy złapiemy się na narzekaniu, przekładać tą opaskę na rękę drugą. W ten sposób próbujemy kształtować swoje wnętrze. I chociaż jest bardzo trudne wyzbycie się tego nawyku, to w jakimś stopniu zmieniamy siebie i swoje spojrzenie na otaczający świat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.