Wagina i mózg – obudź w sobie boginię!

Wagina. Neurobiologia i fizjologia pozwala spojrzeć inaczej na połączenie między mózgiem, a waginą. To z kolei pozwala spojrzeć inaczej na wiele problemów kobiet. Nie lubimy słowa problem, ale uświadomienie sobie pewnych powiązań w nas samych może na nowo powiązać nas ze światem obok. Nie jesteśmy zwolennikami „narracji krzywdy”. Chcemy narracji otwierającej na świadomość.

To nie szarlataneria, nie czysta chemia i nie sama transcendencja. Wagina i transcendencja? Tak, dobrze słyszysz. Czytaj dalej. Rozdzieliliśmy na przestrzeni wieków fizjologie od psychiki – na zmianę klejąc je i rozdzierając. Rozwiązanie tkwi w triadzie: ciało czyli fizjologia, umysł czyli psychika i… spełniona dusza (jaźń, jestestwo, osobowość – wstaw co wolisz).

Seksualność jest nierozerwalnie spojona z osobowością kobiety dawniej i dziś. Brak akceptacji swoich potrzeb seksualnych to droga donikąd, powoduje frustrację, zabija naszą kobiecość, przyczynia się do tego że cierpimy nie tylko wewnętrznie ale i fizycznie. W wielu kulturach, czasach itd. doszło do solidnych przekłamań na temat kobiecej waginy, polowanie na czarownice, pasy cnoty, pierwsze opracowania psychologiczne. Kontrola i dławienie, niewiele więcej. Systemowe ujęcie seksualności kobiety to nie tylko poczęcie.

wagina

Historia waginy to dzieje społecznej kontroli, więcej w niej niemal polityki niż… czucia. Historii postrzegania kobiecego obszaru seksualnego (a nie „narządu rodnego” czy „genitaliów” ohydne słowa) z jednej strony jest fascynująca, z drugiej koszmarna. Wstydź się jeśli ci dobrze diablico albo giń. Wieki wojen, wpływ religii i wyłączenie z życia publicznego na czas ciąży, połogu i czasu po nim. Lata krytyki i karania za masturbację osadziły kobiecą seksualność bardzo nisko. Dopiero teraz, od niedawna wagina budzi się i woła o swoje prawa.

Wiele znanych osobowości kobiecych, artystek, fotografek, myślicielek – kobiet kreatywnych – okres wzmożonej twórczości rozpoczynały w momencie rozbudzenia swojej seksualności, zagłębienia się w nią.

Seks to satysfakcja, spełnienie i rozluźnienie – sprowadzając to do równania biochemicznego oznacza paliwo dla dalszego działania w dowolnym zakresie. Niemal jak w mózgu przywódcy – czuję moc, a moc sprawie ze czuję ją jeszcze silniej. I działam silniej. Znacznie łatwiej wtedy odpiąć od siebie kulturę, normy i wychowanie, otworzyć się na doznania i otworzyć siebie tak, aby świat nas poznał.wagina

Nauka pokazuje, że orgazm dla waginy i kobiety, to wyciszenie dla samokontroli i poczucie wyższego „ja”. Czuję siebie głębiej. Wtedy dokonujemy największych czynów twórczych, nerwy doznają rozluźnienia. Działamy inaczej, czujemy inaczej, widzimy kolory inaczej. Biochemia czyli mózg, fizjologia czyli wagina i kobieca głębia w jednej całości. Flow.

Spotkałam sie z określeniem, że to transcendencja i przyznam, że nie do końca to słowo do mnie trafiło. Podobnie jak określenie „matryca Bogini” odnośnie całego układu odpowiadającego za seksualność kobiety. Ale wyczytałam również, że to u każdego ma inną nazwę i nabiera intensywności i zrozumienia z czasem. Nic na siłę. W swoim czasie, ale świadomie. Jak to działa. Jak to się dzieje?

U kobiet i u mężczyzn unerwienie jest bardzo zróżnicowane. U mężczyzn jednolite i najsilniejsze ukrwienie będzie w podobnych rejonach, kobiety zaś różnią się między sobą pod tym względem. Wargi sromowe, wagina, łechtaczka, okolice – każdy z tych rejonów może być bardziej aktywny niż u innej kobiety, patent na własną strefę przyjemności trzeba po prostu poznać. Odpowiada za to autonomiczny układ nerwowy, który odbierając impulsy nerwowe z układu seksualnego kobiety przekazuje je do mózgu. Impulsy przekazane przez nerwy połączone z rdzeniem kręgowym trafiają do mózgu. Jako całość tworzą cały, spójny układ. Uwalniają dopaminę, oksytocyny i opioidy wprawiając nas w stan wyjątkowy.

Stan idealny jest wtedy kiedy cały układ autonomiczny jest pobudzony po orgazmie. Mamy wtedy przyspieszony oddech, puls, nawilżenie. Rozluźnienie. Odpada stres, biochemia mózgu jest napędzona tymi substancjami do dalszego działania, daje szczęście, koncentrację, tworzy pewność siebie. Z kolei ignorowanie potrzeb powoduje ich stopniowo coraz mniejsze wydzielanie.

wagina

Kobieta nie jest w stanie osiągnąć rozluźnienia niezbędnego do orgazmu, jeśli mężczyzna przed stosunkiem okaże jej lekceważenie. Nawet kilka godzin przed stosunkiem. Nawet dni jeśli naprawdę jej „dowali”. Żadna kolacja ze świecami wtedy do końca nie „naprawi” sytuacji. Nie od razu. Co ciekawe to płynie z werbalności. Ze słów. Tak, dokładnie. Ty mężczyzno powiesz jej przy pewnej nawet błahej sytuacji „nie liczysz się, idiotko” i po przeprosinach, staraniach, kwiatach nadal będziesz myślał że to tzw. foch. A to nie tak. Zrozum dobrze: ta blokada po prostu bywa silniejsza i to nie jest na siłę. Gesty i słowa to nie dodatki, które albo się pojawią albo nie. Szybki numerek okazał się niezwykle satysfakcjonujący – cudownie! Ale reguła pozostanie przez to inna.

Jak obudzić w sobie boginię przez orgazm, jak obudzic swoją pełną seksualność. Impulsy. Sedno tematu. W sytuacji dłuższych związków usankcjonowanych pewną normą, aktywność niezwykle istotnych słów i gestów zanika. Zabijając czasem seksualność, która przecież często nas do siebie przyciąga i te związki tworzy.

wagina

Rozmawiamy, patrzymy na siebie i swoją seksualność. Rozwijamy ją przez to. Warto odciąć się od norm, schematów i przyzwyczajeń. Niezwykle istotny jest też kontakt ze spermą. Ważniejszy niż sądzimy. Z uwagi na powszechność stosowania prezerwatyw oczywiście. Jednak często mówi i pisze się o tym jak ważny i rozwijający jest kontakt ze spermą partnera dla obu stron. Mowa także o seksie oralnym.

Penetracja to oczywiście nie wszystko, choć jest dla wielu kobiet ważna, dla większości mężczyzn – najważniejsza. Stymulacja dotyczy jak już pisałam najbardziej unerwionego obszaru ciała, jest poprzedzona właściwą atmosferą. Prowadzi do rozluźnienia, określa się przez gesty i słowa bliskie danej kobiecie. Rozluźnienie i akceptacja. Potrzeby. Stymulacja. Droga do boskości w orgazmie. Wiele osób uśmiecha się na słowa o transcendencji czy boskości w sferze seksu. Ale to jest nabyte i warto przyjąć po prostu: dla kobiet orgazm to transcendencja. Jednoczy je. Równowaga tak powstała przekłada się na energie twórczą, zdolność do większego wysiłku, aktywność i decyzyjność. Seksualność pobudza pewność siebie, samoświadomość. Fajerwerki fizyczne uruchamiają poza odczuciami zmysłowymi dalsze procesy. To nie tylko wagina. Energia idzie dalej i powinna być wykorzystana, Jeśli będzie wykorzystana twórczo, odpowiednio – rezultat będzie wyjątkowy.

wagina with VSCO with a6 preset

Porządna kobieta o tym nie mówi,nie obnosi się z tym – to społeczna rama samokontroli i kontrola historyczna, tak nas nauczono, nawet same to reprodukujemy. Nie bójmy się o tym mówić. Malarki, artystki, aktorki, intelektualistki – badania historyczne, literaturoznawcze wykazały ze ich największe dzieła powstały w momentach uświadomienia sobie swojej seksualności i waginy. Dowody na to nie są wydumane. Odnoszą się do ich listów, relacji, opisów ich samopoznania.

Historia waginy kobiet połączona z wiedzą o neurologii i biochemii seksu daje ogląd na całą matrycę. Jej ignorowanie doprowadza do szaleństwa. Sprowadzanie zarówno do rozważań jak i do samej fizyczności nie daje rozwiązań tak dobrych jak traktowanie ich w całości. Spójnie. W naszej kulturze nikomu nie przeszkadza (poza zainteresowanymi) brak satysfakcji kobiet, ale znerwicowana kobieta już tak – błędne koło. Umysł + serce + wagina to delikatne i silne połączenie równocześnie.

Jeśli obserwujesz u siebie spadek frajdy z jakości życia – przeczytaj jeszcze raz. Wybierz dla siebie tę część która najbardziej do ciebie przemawia i żyj w zgodzie z nią. Buduj i twórz. Zdrowa heteroseksualna wagina potrzebuje mężczyzny z temperamentem i świadomej kobiety.

Inspiracją do napisania tekstu była

„Wagina. Nowa biografia” Naomi Wolf

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.